Owa "dupeczka" to sobie myśleć może, i owszem. Tylko powątpiewam, czy jakiś bank da jej kredyt na to wszystko, skoro ze swej wypłaty nie zaoszczędzi na 20% (obecnie a ma być zwiększany) wymaganego wkładu własnego? 

Na szczęście nie jesteśmy w tym wypadku USA, gdzie to obowiązywał durny przepis, który ZMUSZAŁ banki, by 30% dawanych kredytów było udzielanych osobom "kolorowym" Dawano więc kredyty osobom nie patrząc na ich status materialny a na kolor skóry a to doprowadziło do gwałtownego credit crunch i ogólnoświatowego kryzysu.pal licho gościa, co ma kredyty ale ma zarobki 50 k miesięcznie, jeździ sobie lexiem za 600 000... ma z czego spłacać - puki ma

 

natomiast te "dupeczki" - będzie lament. a takich jest sporo, banki się zagalopowały

 

mało tego, znam "franka" któremu się powodziło w 2005,6,7 no i w 8 se strzelił gola.

niewinna rata w stosunku do zarobków tamtejszych i tamtejszego kursu

dziś rata franka przewyższa jego miesięczne zarobki. dlatego pojawiły się klauzule " abuzywne"

Wracając do tematu - najniższa krajowa, stawki zus, wymagane szkolenia czy technologie wymagające odpowiednich narzędzi (ja mam ich dwa pełne garaże) Te wszystkie czynniki nabijają ceny i jak ktoś myśli, że będzie taniej, to moim zdaniem się myli. 

Oczywiście to nie zwalnia inwestorów od szukania i porównywania. Mimo że jestem budowlańcem nie robię wszystkiego sam u siebie. Oferty za wykonanie dachu (sama robocizna) miała u mnie rozstrzał 17tu tysięcy  Hurtownia, z której od lat biorę materiały oferowała mi "po znajomości" Ytonga za12,60 a załatwiłem przez neta za 9,25 z transportem prosto z fabryki.

 wczoraj, w mieszkaniu które remontuję, był elektryk wymienić licznik i podłączyć nowy przewód, który mu z kolegą pod sam licznik podciągnąłem po drodze zakładając skrzynkę z bezpiecznikami. Jego niecałe 20min pracy kosztowało...300zł . Dwóch kominiarzy , którzy z pół godziny określili pod który komin mamy podłączyć gazowy podgrzewacz wody i wypisali papier - 450zł.

"Bo pieczątka tyle kosztuje"

Niestety nie piszesz: - jaki długi kawałek do podciągnięcia - jaka jest obecna nawierzchnia - etc 20tys za 40m to trochę dużo niestety...to jest wycena od prywatnej firmy czy z spółki zarzadzającej wodociagami i kanalizacją? w między czasie zebrałem kolejne oferty spółki które zbierają kase potem za wode i kanalizacje, za zrobienie przyłącza chcą w sumie 30 tys pln inna prywatna firma chce 24 pln, więc pierwsza oferta mimo wszystko najlepsza niestety, mam na to czas to coś pomyślę jeszcze jestem obecnie na podobnym etapie, z tym że ciągniemy wod-kan do 6 działek jednocześnie a więc koszta się rozbijają całkiem rozsądnie Ale ceny też olbrzymie...z ZGK dostaliśmy ofertę na ok 45tys (100m woda, 130 kanaliza + zejścia na poszczególne działki; w tym oczywiście studzienki etc) ale ceny firm prywatnych wynosiły od 60tys do ponad 100tys czyli dla znających temat pewnie za mało danych, aby ocenić czy te 20tyś to dużo czy mało Jeżeli chcesz wybudować 40 m sieci to średnio za 1 mb biorą u nas województwo wielkopolskie ok 100 zł ale to w zaleznosci w jakiej drodze idzie czy trzeba asfalt itd rozbierac to bedzie na pewno drożej kanaliza ok 2,5 razy wiecej. Wiadomo do tej kwoty trzeb doliczyc jeszcze koszt projektu i studzienek ale na pewno za odcinek 40 mb nie powinno wyjsc powyzej 20 tysięcya co do tej działki to tak : powinienes ogólnie zrobić służebnośc tej drogi o ile gmina nie chce jej przejać na usuwanie awarii itp zeby zakłąd ktory przejmie ta sieć mogł wjezdzac i zeby któryś z sasiadów nie zadał pozniej pieniedzy ( w niektórych gminach jest to warunek konieczny) a jezeli chodzi o możliwość podłączenia pożniej sąssiadów do tej sieci to jeżeli już ja przekażesz Gminie to będą mogli bezpłatnie się do niej podłączyć, a do momentu az jej nei przekażesz to możesz mówić zeby z tobą partycypowali w kosztach w razie jakis pytan moge cos jeszcze pomóc o ile będę potrafiła Co do pozwolenia niekoniecznie Jeśli jest to rozbudowa sieci to o ile wiem to faktycznie wymagane pozwolenia; natomiast spróbuj się dogadać z operatorem sieci by sprawę potraktować jako przyłącz do działki - w naszym przypadku tak zrobiliśmy i wystarczyło zgłoszenie w ZGK bez formalności w starostwie. Co do pozwolenia niekoniecznie Jeśli jest to pogotowie kanalizacyjne Warszawa rozbudowa sieci to o ile wiem to faktycznie wymagane pozwolenia; natomiast spróbuj się dogadać z operatorem sieci by sprawę potraktować jako przyłącz do działki - w naszym przypadku tak zrobiliśmy i wystarczyło zgłoszenie w ZGK bez formalności w starostwie. Czy droga w której idą media jest prywatna? Bo jeśli gminna to u mnie w umowie było ,że od razu zostaje przekazane łącze we władanie zgk.i wszyscy mają dostęp.Jeśli prywatna to nikomu nie pozwolę się podłączyć tak jest u mnie w pewnej części łącza.Inna sprawa,że zgodnie z prawem gmina ma obowiązek doprowadzić wodę i kanalizę do działki ,nigdy tego nie robią i tak kombinują korzystając z niewiedzy ludzi,że wyciągają kasę od inwestora.Kilku inwestorów już skierowało sprawę do sądu i wygrali.Z drugiej strony jak gmina ma coś zrobić na swój koszt to mozna czekać latami a nam wszystkim się spieszy. Właśnie rozmyślamy nad podejściem do przetargu - gmina ma 2 lub 3 działki na sprzedaż, z tym, ze bez uzbrojenia. Na mapce paluszkiem mi pan pokazał, że trza by od takiej a takiej to drogi podłączenie zaczać. Niestety tu tak z grubsza wychodzi mi tu 100m. A widząc przedział cenowy powyżej kwota mi tu rośnie w zastraszającym tempie. Jeśli robisz przyłącz poprzez prywatną firmę upewnij się jeszcze jak wygląda kwestia odbioru/wcinki/...może być dodatkowa opłata

 wydobywanie sie fekaliow w moim mieszkaniu z odplywu brodzika,muszli i umywalki.MIeszkam na parterze.Trzy razy w tygodniu wlewam zel lub proszek od otworow w brodziku,muszli klozetowej,umywalki i zlewu w kuchni do udrazniania rur.W tym wypadku jestem narazona na koszty niepotrzebne,poniewaz zuzywam wiecej wody jak rowniez zakup srodkow do udrazniania rur. 

11 lutego przy myciu brodzika,woda nie chodzila,cofnely sie fekalia,jak rowniez jest bulgotanie w umywalce w lazience,a to jest juz sygnal ze cos siedzi w rurach,jestem juz uczulona na te wszystkie odglosy,jak rowniez woda podchodzi do deski klozetowej przy spuszczaniu wody w toalecie.Jestem ciaglym stresie za kazdym razem kiedy wchodz pod prysznic,boje sie ze poraz czwarty mnie fekalia zaleja pod prysznicem.Mysle,ze nikt z Panstwa nie chial by miec cos takiego w czasie kapieli pod prysznicem. Zglosic problem do spoldzielni/wspolnboty - najlepiej na pismie za potwierdzeniem na kopii. Eksploatacja pionu jest w gestii spoldzielni/wspolnoty - jest to czesc wspolna. 

Z podanych objawow wynika, ze zapchany jest pion ponizej Pani mieszkania, lub poziom na odcinku od pionu do studzienki rewizyjnej na zewnatrz lub do trojnika laczacego z poziomem z innego pionu (w zaleznosci od tego jak ta kanalizacja jest zrobiona).

Bardzo prosze o pomoc co ja mam zrobic,czy wezwac jakas komisje aby sprawdzila kanalizacje,czy rzeczoznawce powolac,nie mam pojecia co mam zrobic. Jestem w ciaglym stresie, boje sie ze jak mnie nie bedzie w domu to mi zaleje cale mieszkanie. 

Powalczyć z syfonem, jak dalej stoi to już sprężyna lub ciśnieniowo, dzwonić i pytać firme znam więc polecam. niektóre płyny itp. chemia przy już zamulonym odpływie potrafią jeszcze bardziej pogorszyć sytuacje, bo zamiast zlecieć do kanału z osadem potrafią zalegnąć w rurze, stwardnieć i wuko nieuniknione. małe spadki, za długie podejścia, ponad 10 metrów na przekroju 50, dużo kolanek 90 stopni, za mały przekrój rur, sypanie kreta jak już się zatkało, wlewanie tłuszczy, fusów, wrzucanie resztek jedzenia, ręczników papierowych, zamiast wpychać włosy do odpływu, lepiej je wyciągnąć, nie stosować kostek myjących do zmywarek, lepiej wlewać płyn, zapobiegać a nie leczyć, - to wszystko jest głupotą za którą trzeba czasami słono zapłacić, trzeba po prostu  udrażnianie rur   dbać o kanalizację i tyle Kostka całkowicie się nie rozpuszcza, na wpół rozpaćkane kawałki zatykają kanalizację, dodatkowo dochodzą włosy i problem gotowy, nie wiele osób wie że wystarczy wlewać wrzątek ( ale nie dużo żeby rur nie uszkodzić) aby dbać o rury, chociaż na włosy pomaga tylko spirala, kret nie rozpuści. Co sądzicie o maszynach typu "ruroboy"? Waszym zdaniem nadają się do udrażniania w domach itp? Może macie do polecenia jakąś inną maszynę? Jeżeli można to znowu odświeżę temat. óre pozornie wydaje się nieskomplikowane. Natomiast nie trzeba wiele, aby nie wykonać tej pracy rzetelnie i dokładnie - aczkolwiek tym nie musisz się martwić w przypadku JOT-KI! Poza niskimi cenami, www charakteryzują się przede wszystkim wysoką jakością, co zdecydowanie wyróżnia ich spośród konkurencji. Pracują na najlepszej jakości materiałach, a wszystkie czynności są odpowiednio ubezpieczone, abyś mógł czuć się pewnie i bezpiecznie nawet po wykonanej przez nich robocie.

Temat przeczytałem. Co polecacie z elektro sprężyn? W temacie pojawił się Mini Cobra oraz Cobra 22. Maszyny trochę innego kalibru, chodzi o elektro sprężynę do domków, sprężyna aby miała min. 7m.W zestawie będzie:

W zestawie:

 

- Rękawica na lewą dłoń

- Wąż prowadzący tylny o długości 3,7 m

- 5 odcinków sprężyny C-10 22mm x 4,6m (23 m)

- Kosz do transportu sprężyn A-8

- Zestaw narzędzi A-61 do sprężyn 22 mm (klucz rozdzielający, końcówka spiralna prosta, końcówka spiralna stożkowa, końcówka z nożem łopatkowym, końcówka z nożami ząbkowanymi, końcówka spiralna do wyciągania, skrzynka)

- 5 odcinków sprężyny C-8 16mm x 2,3m

- Kosz do transportu sprężyn A-10

- Zestaw narzędzi do sprężyn 16 mm( końcówka spiralna prosta, końcówka gruszkowa, końcówka z nożem "C", klucz)

 

 

Ciśnieniowe czyszczenie kanalizacji nie polega na wytwarzaniu słupa wody o ciśnieniu np 100 - 200 bar. Żadna rura by tego nie wytrzymała. jej zależy tylko na reklamie środka do udrożnienia rur a nie na fachowym podejściu, psioczy na fachowców nie mając zielonego pojęcia na ten temat, za takie zachowanie powinna dostać bana, jeżeli dbasz o rury to każda chemia pomoże bo zabrudzenia są nie wielkie, nie ma osadu, tylko lekki nalot, ale jak ktoś leje tłuszcze, fusy, wrzuca resztki jedzenia i nic nie robi przez 10 lat lub studenci, pakują wszystko jak leci a często do mnie dzwonią, wiem co piszę, , żaden proszek nie pomoże, zakłada się końcówkę na spiralę z trzema gładkimi łańcuszkami i mamy pewność że wszystko zostanie zebrane ze ścianek rury i to jest porządna robota

Ciśnienie takie wytwarzane jest w pompie tłokowej i podawane poprzez specjalny wąż ciśnieniowy do dyszy czyszczącej. Tam wytwarzane są silne strumienie wody rozpłukujące zatory. Poprawnie wykonana kanalizacja nie ulegnie żadnym uszkodzeniom.  spirale drapią rury to z pewnością to robią sprężyny ręczne bardzo sztywne z ostrymi na początku drutami , sami sprawdzicie . 

Lecz sprężyny tzw. elektryczne to inna bajka są wykonane z innego materiału bardzo elastyczne i odpowiednie końcówki jak powiedział to ktoś wcześniej bardzo dokładnie udrożnią rurę ., próbowałem kiedyś samodzielnie udrożnić kanalizację. Dwa dni się potem nie mogłem domyć, żona szału dostała o kafelki w łazience i nie pytajcie, co sie stało, a i tak na końcu wezwałem ekipę

Jest to znacznie skuteczniejsza metoda niż czyszczenie spiralą elektryczną. Niestety wielu "specjalistów" nadal opisuje tą metodę jako niszczącą rury - gdyż poprostu nie dysponują wukiem, tylko tanią przepycharką elektryczyną. 

Ciśnieniowo można również czyścić rury w domu - poza kilkoma wyjątkami (rury o średnicach np., rury z dużą ilością "kolan" i innych nietypowych przypadkach). 

Na własny użytek można dokupić 15 m wąż z małą dyszką, podłączany do myjki ciśnieniowej (takiej do mycia samochodów). Wąż taki można kupić np. w firmie Karcher. Niestety myjka taka posiada małą wydajność wody w litrach na minutę, i jej skuteczność jest mała.